STEREOTYPY NADAJĄ SIĘ DO ŚMIECI czyli KIEDY OSTATNI RAZ ZRANIŁAM KOBIETĘ

Przydarzyło się to gdy pracowałam w Moskwie. Jako wyższy managment mieliśmy oszklone biura na tak zwanym pół piętrze. Patrzyliśmy „z góry“ na pracujące w open space zespoły. Pewnego lutowego dnia, w Moskwie wtedy było – 30 stopni zobaczyłam nową, śliczną dziewczynę siadającą za biurkiem. Miała na sobie spódnicę mini długości Dowiedz się więcej…